U mnie bez niespodzianek, kiedyś, jeszcze gdy wielkie gady biegały po ziemii, używałem GG (jakaś wersja z serii 6), potem Tlen w wersji 5-coś, potem "szyskie" 6-tki aż coś się stało i się zatrzymało. Pomyślał ja wówczas: A zobaczym, cóż to Kawik napisał. No i zobaczyłem, rozkminiłem, stwierdziłem, że Tlen jest syfiasty i tak już z 4 czy 5 miesięcy będzie jak używam WTW i jestem bardzo zadowolony. :)
Aha... jeszcze się w przelotach zdarzało, że próbowałem Mirki i AQQ 2, no ale z Mirką nie mogłem sobie poradzić, zawsze mnie jakaś pierdoła przeszkadzała, a AQQ mi się nie podoba i raczej nie sposoba, a i krzaczyć się lubiło, więc porzuciłem rzeczone ustrojstwo. ;)