Ja też dostrzegam plusy "omijania Skype" - bo jak napisałem, "o to chodzi". Tyle, że z pewnych względów - bo ludzie używają, z którymi też chcę mieć kontakt - jest się jakoś przywiązanym do używania. Jak najbardziej też więc "dzięki za protoSkype, bez marudzenia" :-)
Tyle że - jednak do używania zasadniczo należy po prostu możliwość odbierania, nawet gdy np. w danym momencie nie siedzimy przy kompie albo tak zajęci czymś, że niewiele powiedzą jakieś okienka czy inne sygnaliki. Stąd - dołączam się i do głosu tych, co pytają o powiadomienia dźwiękowe, ot co.
Rozszerzając zaś - albo głośno myśląc, jak kto woli: zapytałem też o możliwość wykorzystania do tego adapterów, które umożliwiały rozmowę za pomocą telefonu stacjonarnego. Właśnie między innymi po to zaproponowałem, by nadal móc mieć wszystko w jednym miejscu a nie "trzymać brzydkiego Skype?a po to tylko, by wiedzieć, że ktoś do mnie dzwoni". Co nie zmienia faktu, że cieszę się tą perspektywą skutecznego rozwiązania problemów multikomunikacji, jaką daje wtw, choć już po krachu Konnekta myślałem, że pewnie to historia przeszłości.