Autor Wątek: Open Source  (Przeczytany 9314 razy)

0 Użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Offline Raistlin

  • Narybek
  • *
Open Source
« dnia: Lipca 10, 2009, 13:10:09 pm »
Hej Tomek,

zastanawiałeś się może kiedyś nad "otwarciem" (udostępnieniem) kodu wtw? Komunikator zapowiada się dobrze, podobnie jak parę lat temu konnekt (który wieki temu został porzucony, a kod ze względu na samolubność (?) autora nigdy nie został udostępniony na wolnej licencji). Niestety, jak zaznaczyłem - konnekt zginął w ferworze walki (a mimo to dużo osób z niego korzysta - czego swoją drogą nie rozumiem. Ludzie zaczęli z niego korzystać, bo standardowy klient był zacofany i "fe", ale w momencie kiedy od paru ładnych lat nic się nie dzieje, o ironio, sytuacja się zmieniła na korzyść GG (nie, nie używam standardowego klienta GG)... Wątek rzeka, wracam do sedna).

Dzięki udostępnieniu szerszemu gronu możliwości pracy nad kodem, rozwój nabrałby tempa, a i pewnie niejedna osoba nauczyłaby się czegoś nowego (mówię tu o wszystkich, zarówno o Tobie, jak i o wszystkich zainteresowanych). Kod można udostępnić poprzez system kontroli wersji (ie. svn), co pozwoliłoby na pełną kontrolę zmian (m.in. odrzucanie syfu). Osobiście jestem zwolennikiem dobrego kodu, bez okrętek (to że "działa" jest dalekie od "dobrze"), wkurza mnie biznesowe podejście firm do programowania ("nie jestem programistą, nie rób nam pod górkę" - słowa "programisty" pracującej w jednej z największych firm informatycznych w Polsce). Reasumując - prócz utraty statusu boga projektu, widzę same plusy takiego rozwiązania (biorąc szczególnie brak Twojego czasu + niechęć do niektórych rozwiązań/pomysłów)... No chyba że chcesz wprowadzić opłatę licencyjną w najbliższym czasie za użytkowanie programu :)

Pozdrawiam,
A.
« Ostatnia zmiana: Lipca 10, 2009, 13:11:52 pm wysłana przez Raistlin »

Offline Pragmatic69

Re: Open Source
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 10, 2009, 13:23:48 pm »
Pamiętam, że była już dyskusja na ten temat, tylko, że nie chce mi się zbytnio kopać, żeby ten wątek odnaleźć . ;p
Tym niemniej Kaw powiedział "Nie" i tyle... Jakoś to tam argumentował, pamiętam, że kiedyś czytałem taki wątek, w którym padło pytanie o ewentualne uwolnienie kodu WTW.

edit: Swoją drogą skoro autor programu nadal ma chęci, czas i ochotę na ciągłe rozwijanie swojego dzieła i co ważniejsze sprawia mu to jakąś tam frajdę, to osobiście nie dziwię się, że nie chce aby coś co on sam stworzył od zera stało się nagle publiczne, czyli notabene niczyje. Nie dostrzegam w tym samolubności, po prostu troskę o przyszłość całego tego projektu. Skoro coś zaczął, to logiczne, że chce doprowadzić to do jak najlepszego końca, choć to odległa przyszłość...
Co innego gdyby Kaworu po prostu znudziło się i postanowił, że tak powiem, olać WTW, wtedy jak najbardziej najrozśądniejszym wyjściem byłoby uwolnienie kodu komunikatora. Póki co jednak na to się nie zanosi (chyba). :)
« Ostatnia zmiana: Lipca 10, 2009, 13:35:09 pm wysłana przez Pragmatic69 »
Wersja WTW: Zawsze najnowsza nightly.

Windows7 Home Premium PL SP1 x64 + IE9 & Opera 12.00 :]

Offline Raistlin

  • Narybek
  • *
Re: Open Source
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 10, 2009, 13:30:39 pm »
Pamiętam, że była już dyskusja na ten temat, tylko, że nie chce mi się zbytnio kopać, żeby ten wątek odnaleźć . ;p
Tym niemniej Kaw powiedział "Nie" i tyle... Jakoś to tam argumentował, pamiętam, że kiedyś czytałem taki wątek, w którym padło pytanie o ewentualne uwolnienie kodu WTW.

No właśnie szukałem na forum o tym, ale jakoś chyba mi umknęło. Jeśli to prawda, to szkoda, ale taki niestety przywilej autora, że może nie chcieć się dzieilić.

Offline Pragmatic69

Re: Open Source
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 10, 2009, 13:51:39 pm »

To trochę tak jakby autor książki napisał nową w 3/4 i oddał publice mówiąc "resztę dopiszcie sobie sami". Może to nie do końca trafne porównanie ale obrazuje jakoś moje myślenie na ten temat.
Podsumowując, to według mnie trochę za wcześnie by o tym mówić, a decyzja i tak należy do autora, któremu nie możemy przecież nijak rozkazywać, a jedynie mniej lub bardziej sugerować. :)
Choć Kaworu odróżnia się od innych deweloperów miedzy innymi tym, że po prostu można się z nim dogadać w kwestii rozwoju WTW i mniej lub bardziej perswazyjnie przekonać go do własnych pomysłów. Czasem trzeba mu mniej lub bardziej pomarudzić, ale zazwyczaj to wystarcza. ^^
Jego podejście do użytkowników także jest bardzo inne - "inne" na plus. ;)
Ok, wystarczy mu tego słodzenia, bo jeszcze Kaw w piórka nam obrośnie i czarny scenariusz wejdzie w życie ;] xD
Wersja WTW: Zawsze najnowsza nightly.

Windows7 Home Premium PL SP1 x64 + IE9 & Opera 12.00 :]

Offline Kaworu

  • Ryszard
  • Szlachta
  • *
  • Twój Koszmar Senny
    • k2t.eu
Re: Open Source
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 10, 2009, 13:52:52 pm »
zastanawiałeś się może kiedyś nad "otwarciem" (udostępnieniem) kodu wtw?
No i wyszło mi, że to bez sensu;

a kod ze względu na samolubność (?) autora nigdy nie został udostępniony na wolnej licencji).
Ja wciąż obstawiam albo, że sa tam GPL'owe fragmenty albo kod jest słaby. ;P Ale to taka ładna zgadywanka.

Dzięki udostępnieniu szerszemu gronu możliwości pracy nad kodem, rozwój nabrałby tempa
Z obserwacji tego co się dzieje w takich momentach wyszło, że nie bardzo tempa nabiera, za to dziwnie szybko mutuje.

Kod można udostępnić poprzez system kontroli wersji (ie. svn)
No, jasne, nawet go tam trzymam, super backup.

Reasumując - prócz utraty statusu boga projektu, widzę same plusy takiego rozwiązania (biorąc szczególnie brak Twojego czasu + niechęć do niektórych rozwiązań/pomysłów)...
Widziałeś może co się stało z super prowadzonym (co prawda to jest OS, ale i tak jedna osoba w tym grzebała) Media Player Classic po tym jak autor sie nim przestał zajmować i zrobili MPHC? To jest tragedia...

No chyba że chcesz wprowadzić opłatę licencyjną w najbliższym czasie za użytkowanie programu :)
Ani/ani. Ale jak się znudzę to zrobię wam na złość i nie uzyje wolnej licencji tylko GPL. ;P

Offline Raistlin

  • Narybek
  • *
Re: Open Source
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 10, 2009, 14:25:13 pm »
Z obserwacji tego co się dzieje w takich momentach wyszło, że nie bardzo tempa nabiera, za to dziwnie szybko mutuje.

(...)

Widziałeś może co się stało z super prowadzonym (co prawda to jest OS, ale i tak jedna osoba w tym grzebała) Media Player Classic po tym jak autor sie nim przestał zajmować i zrobili MPHC? To jest tragedia...

(...)

Ale jak się znudzę to zrobię wam na złość i nie uzyje wolnej licencji tylko GPL. ;P
Źle się zrozumieliśmy/ja się źle wyraziłem. Pisząc open source miałem na myśli... dosłownie open source (nie wnikając narazie w licencje i jej wersje) - chodzi mianowicie o pewną możliwość "dłubania" w kodzie. Innymi słowy (co jednocześnie burzy powyższe obawy), widzę to jako kod, który mogą obejrzeć wszyscy (skoro się go nie wstydzisz :]), jednakże sam projekt może modyfikować (w sensie commitować) tylko "zatwierdzona" przez Ciebie osoba/Ty sam. Co to daje? Każdy sobie może zmodyfikować program w ten sposób, żeby mu pasował (ikonki tam gdzie chce, lista kontaktów z boku, "emonki" w różowe szlaczki, czy literki do góry nogami, whatever)... a Ty, jeśli będziesz uważał to za chłam, po prostu odrzucisz i zapomnisz. Nawet jeśli ktoś gdzieś sobie to skompiluje i udostępni - program, jeśli będzie się rozwijał/mutował źle, zostanie zapomniany, a "autor" zginie w męczerniach (hahaha). No.

Co do MPHC - zawsze istnieje szansa, że albo autor, albo ktoś kto dysponuje odpowiednią wiedzą i czasem (niepotrzebne skreślić), naprawi i przepisze. W przypadku gdyby nie udostępnił kodu, taka szansa nie istnieje (p. konnekt).

Offline Kaworu

  • Ryszard
  • Szlachta
  • *
  • Twój Koszmar Senny
    • k2t.eu
Re: Open Source
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 10, 2009, 14:32:55 pm »
Źle się zrozumieliśmy/ja się źle wyraziłem. Pisząc open source miałem na myśli... dosłownie open source (nie wnikając narazie w licencje i jej wersje)
No nie no, jak już open source, to wypada sie zastanowic nad wolną (BSD) albo strasznie restrykcyjna (GPL). ;)

chodzi mianowicie o pewną możliwość "dłubania" w kodzie.
Wtyczki? ;)

(skoro się go nie wstydzisz :])
Mówisz? ;P

jednakże sam projekt może modyfikować (w sensie commitować) tylko "zatwierdzona" przez Ciebie osoba/Ty sam.
No, wiem.

Co to daje? Każdy sobie może zmodyfikować program w ten sposób, żeby mu pasował (ikonki tam gdzie chce, lista kontaktów z boku, "emonki" w różowe szlaczki, czy literki do góry nogami, whatever)
Ja bardzo nie lubię odstępstw od mainline.

... a Ty, jeśli będziesz uważał to za chłam, po prostu odrzucisz i zapomnisz.
I już widzę jak się larum podniesie, "my się tu męczymy, taka super funkcja, a odrzucona została, toż too pomstę woła!"

Nawet jeśli ktoś gdzieś sobie to skompiluje i udostępni
Jak dla mnie moglby to sobie skompilowac, udostepniania w takiej sytuacji sobie bym nie życzył.

"autor" zginie w męczerniach (hahaha). No.
Osobiścię porażę piorunem. ;]

Co do MPHC - zawsze istnieje szansa, że albo autor, albo ktoś kto dysponuje odpowiednią wiedzą i czasem (niepotrzebne skreślić), naprawi i przepisze. W przypadku gdyby nie udostępnił kodu, taka szansa nie istnieje (p. konnekt).
Szansa to czasem za mało.

Offline Raistlin

  • Narybek
  • *
Re: Open Source
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 10, 2009, 14:45:44 pm »
I już widzę jak się larum podniesie, "my się tu męczymy, taka super funkcja, a odrzucona została, toż too pomstę woła!"
Jakbyś się tym teraz przejmował :)

Offline Privalov

  • Junior Developer
  • Narybek
  • *
Re: Open Source
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 10, 2009, 14:46:58 pm »
Moim zdaniem, jeśli tylko API wtyczek będzie wystarczająco rozbudowane (i udokumentowane), to projekt może się ładnie rozrastać w różnych kierunkach (w końcu w przypadku samego Konnekta to też głównym problemem są właśnie wtyczki, które nie są już rozwijane). A samo "jądro" powinno być przede wszystkim stabilne - i tu, jak myślę, trzymanie wszystkiego w ryzach przez jedną osobę ma tylko zalety.

Jeśli więc coś teraz otwierać, to interfejsy dla wtyczek - za tym optuję. ;)

Offline Raistlin

  • Narybek
  • *
Re: Open Source
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 10, 2009, 14:53:28 pm »
A samo "jądro" powinno być przede wszystkim stabilne - i tu, jak myślę, trzymanie wszystkiego w ryzach przez jedną osobę ma tylko zalety.

W ryzach dalej będzie, ale więcej ludzi będzie mogło się czegoś nauczyć/coś od siebie dodać (czyt. poprawić stabilność/jakość, w mniejszym stopniu funkcjonalność - p. wtyczki). Bo jak w polskim przysłowiu "co dwie głowy, to nie jedna" (uh, kto takie 'mondrości' wymyślał?)

Offline Privalov

  • Junior Developer
  • Narybek
  • *
Re: Open Source
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 10, 2009, 14:55:50 pm »
Bo jak w polskim przysłowiu "co dwie głowy, to nie jedna" (uh, kto takie 'mondrości' wymyślał?)
Mamy też inne przysłowie - "gdzie kucharek sześć... " ;)

Offline Kaworu

  • Ryszard
  • Szlachta
  • *
  • Twój Koszmar Senny
    • k2t.eu
Re: Open Source
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 10, 2009, 15:56:21 pm »
Jakbyś się tym teraz przejmował :)
Ale teraz scrapuję tylko pomysł, a wtedy posłałbym do piachu czyjąś pracę. ;)

Offline malcom

  • Młodzież
  • **
    • http://malcom.pl
Re: Open Source
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 10, 2009, 16:15:34 pm »
Ale teraz scrapuję tylko pomysł, a wtedy posłałbym do piachu czyjąś pracę. ;)
Ciekawe czyja ;p

Anyway, zawsze mozna jakas mutacje zrobic, bo to zalezy co chcemy osiagnac, open software != free software ;p
malcom.pl | xime - moj im;p

Offline Kaworu

  • Ryszard
  • Szlachta
  • *
  • Twój Koszmar Senny
    • k2t.eu
Re: Open Source
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 10, 2009, 16:26:26 pm »
Ciekawe czyja ;p
No to też. ;)

Anyway, zawsze mozna jakas mutacje zrobic, bo to zalezy co chcemy osiagnac, open software != free software ;p
My nie chcemy robic mutacji. ;)

Offline Raistlin

  • Narybek
  • *
Re: Open Source
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 10, 2009, 16:32:59 pm »
Jakbyś się tym teraz przejmował :)
Ale teraz scrapuję tylko pomysł, a wtedy posłałbym do piachu czyjąś pracę. ;)

Czemu do piachu? Jak ktoś chce np. listę kontaktów bez podziału na grupy (pierwsze, co mi przyszło do głowy, co Ty nie chcesz/nie masz czasu, a pluginami się nie da wprowadzić), to sobie napisze i będzie miał (+co wydanie patch+rekompilacja do własnych celów, lub/i udostępnienie dla innych owego patcha). Czemu ma o to płakać? On ma, to co chciał, inni tego nie chcą, nie potrzebują, więc nie będą mieli. Proste.

Offline Kaworu

  • Ryszard
  • Szlachta
  • *
  • Twój Koszmar Senny
    • k2t.eu
Re: Open Source
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 10, 2009, 16:44:14 pm »
Ale mi się nieautoryzowane patche nie podobają. ;)

Offline kwiateusz

Re: Open Source
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 10, 2009, 19:48:23 pm »
jak bardzo chcesz tak modyfikowac IM to napisz swój...

ja sie kawowi nie dziwie, nie życzyłbym sobie żeby mi ktoś w kodzie dłubał gdzie chcac coś dodać musiałbym sie zastanawiać 3h a po co ten fragment, a to mogło być inaczej etc

komunikator został stworzony na własny użytek jak dobrze pamieta i to że możemy z niego korzystać to tylko i wyłącznie uprzejmość autora, a Ty chcesz żeby oddał swoją prace każdemu kto sobie zażyczy bo tak... Jakby projekt umierał to czemu nie, ale gdy jest żywy i w pełni sił to nie widze w tym żadnego sensu

Offline zhvir

Re: Open Source
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 10, 2009, 20:07:16 pm »
to jest syndrom konnekta ;)
Chciałbym być zawsze niewinny i prawdziwy, chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei...

Offline Raistlin

  • Narybek
  • *
Re: Open Source
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 10, 2009, 20:13:37 pm »
jak bardzo chcesz tak modyfikowac IM to napisz swój...

ja sie kawowi nie dziwie, nie życzyłbym sobie żeby mi ktoś w kodzie dłubał gdzie chcac coś dodać musiałbym sie zastanawiać 3h a po co ten fragment, a to mogło być inaczej etc

komunikator został stworzony na własny użytek jak dobrze pamieta i to że możemy z niego korzystać to tylko i wyłącznie uprzejmość autora, a Ty chcesz żeby oddał swoją prace każdemu kto sobie zażyczy bo tak... Jakby projekt umierał to czemu nie, ale gdy jest żywy i w pełni sił to nie widze w tym żadnego sensu

Ojej, przepraszam. Czyje stopy mam całować?

Offline Kaworu

  • Ryszard
  • Szlachta
  • *
  • Twój Koszmar Senny
    • k2t.eu
Re: Open Source
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 10, 2009, 20:17:24 pm »
Stopy to może nie, ale ołtarzykiem nie pogardzę. ;D