Co to takiego ten... zasób?
No właśnie... całkiem niedawno wiele osób na forum zadawało sobie podobne pytanie. Pomyślałem więc, że rozjaśnię nieco tę kwestię, a przy okazji sam dowiem się ostatecznie, czym jest ten tajemniczy zasób.
Otóż zasób, w najprostszej definicji, to nic innego jak nazwa danego połączenia z serwerem. W WTW zasoby możemy ustawić dla połączeń XMPP i Tlen, dla GG niestety nie, bo ta sieć tegoż nie obsługuje.
No dobrze, ale po co nam to? I jak tego używać, aby to miało sens?
Hmm... z pozoru wygląda to na jakiś zbędny bajer, ale zasoby mają wcale niemałe znaczenie. Dzięki nim, używając jednej tylko nazwy użytkownika (jednego loginu), możemy podłączyć się do serwera wielokrotnie, za każdym razem jednak pod inną nazwą połączenia (czyli z innym zasobem), dlatego istotne jest to, aby nazwa zasobu (nazwa połączenia), która widoczna jest dla innych użytkowników z Twojej listy kontaktów (korzystających z Tlenu bądź XMPP), coś o tym połączeniu mówiła. Odradza się zatem, aby jako nazwy zasobu używać nazwy klienta sieci czy to Tlen czy XMPP. Zdecydowanie lepiej jest ustawić zasób np. określający miejsce, z którego korzystamy z komunikatora, czyli np. "dom" lub "praca" - w pierwszym przypadku użytkownicy otrzymają jasną informację, że jesteśmy w domu i tam korzystamy z komputera; w drugim natomiast, że jesteśmy w pracy, gdzie prawdopodobnie jesteśmy troszkę zajęci. Swoją drogą użycie w nazwie zasobu nazwy klienta też ma swój sens, bo może informować pozostałych użytkowników o tym, jakie możliwości stoją po stronie ich rozmówcy, ponieważ nie wszystkie klienty obsługują wszystkie dostępne na danym serwerze usługi. Dlatego warto rozważyć także tę kwestię przy wyborze zasobu. Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie, aby ustawić np. taki zasób, który będzie informował nie tylko o miejscu, z którego korzystamy z sieci, ale także o programie dzięki któremu się komunikujemy. I to by było na tyle, jeśli chodzi o wiedzę tajemną na temat zasobów. :)
Mam nadzieję, że ten post był dla Was w jakiś sposób pomocny. Ufam także, że nie strzeliłem żadnego babola. A jeśli nawet, to jestem pewien, że znajdzie się ktoś dysponujący większą wiedzą od mojej i zechce mnie poprawić. :)