Zainstalowałem siostrze (12 lat ;-D) najnowszą Betę, bo u mnie podpatrzyła.
Wcześniej oryginalny klient GG. No, ale wiadomo - starszy brat to... ekhem... autorytet...
Właściwie to sama sobie poradziła - google, "wtw", web install, dalej, dalej, stworzyła profil.
Ja jej tylko aktywowałem protoGG, wpisała numerek, hasło i śmiga...
I teraz najlepsze - wychodzę do kibelka, a tam nagle słyszę:
- "Eejj! A tu są jakieś minki?",
- "Nie, nie ma",
- "Dlaaaczeeego?! Nie zrobił jeszcze?"
- "Nie ma i nie będzie",
...
^^